Oszukany przez Heinricha

Hoodwinked by Hein

richPisałem

już wcześniej o Heinrich Hoax and Delusion (https://safetyrisk.net/ration-delusions-and-heinrichs-hoax/), Heinrich Hoodoo (https://safetyrisk.net/the-heinrich-hoodoo/) i Heinrich Propaganda (https://safetyrisk.net/the-heinrich-hoodoo/). Cała ta krytyka zakotwiczona jest w otwarcie deklarowanej filozofii/światopoglądzie zakotwiczonym w Społecznej Psychologii Ryzyka (SPoR). Bardzo niewiele perspektyw oferowanych w świecie ryzyka i bezpieczeństwa otwarcie artykułuje swój światopogląd (filozofię). Bardzo niewiele. Można spotkać się z użyciem słowa "filozofia", ale nie jest ono wyjaśnione, podobnie jak słowo "profesjonalny", gdy w rzeczywistości to, co jest realizowane, jest nieetyczne.

Kiedy stosuje się jakąkolwiek formę krytycznej analizy wobec Heinricha, jedyną rzeczą, która rzuca się w oczy, jest jego zuchwałość. Tak, jego praca została opublikowana w 1931 roku (z drobnymi poprawkami), ale dlaczego ta praca jest ciągle zatwierdzana w programie nauczania WHS i AIHS BoK? Wiemy o zawirowaniach Wielkiego Kryzysu, a ta książka została opublikowana w jego głębi. Może to pomóc w pewnym zrozumieniu kontekstu i umieszczeniu książki w jej historycznym miejscu, ale dlaczego błędne modele i pomysły zawarte w tym tekście są nadal zatwierdzane w branży ryzyka i bezpieczeństwa? Wiemy również, że Mein Kampf

był również popularny w 1931 r., ale wiemy, że nie należy go zatwierdzać.

Prawda jest taka, że świat ryzyka i bezpieczeństwa chce, aby światopogląd Heinricha był prawdziwy, ponieważ poglądy Heinricha potwierdzają inżynierskie, behawiorystyczne i mechanistyczne uprzedzenia w tej branży. Bezpieczeństwo chce, aby wymyślone przez Heinricha współczynniki, piramidy i domina były prawdziwe, ponieważ umożliwiają one brutalizm branży i jej ideologię zera. Wydaje się, że dla Zero nie ma znaczenia, że większość pracy Heinricha jest odczłowieczająca i błędna.

Dla SPoR najbardziej zdumiewająca jest jego semiotyka, modele i spekulacje, którymi przesiąknięte są współczesne teksty o bezpieczeństwie, literatura i programy nauczania. Jeszcze bardziej absurdalne jest to, że bardzo niewiele osób w rzeczywistości przeczytało wiele z Heinricha, a mimo to teksty dotyczące bezpieczeństwa potwierdzają jego semiotykę. Semiotyka jest o wiele bardziej potężna i zakotwiczona w ludzkiej nieświadomości niż tekst.

Są tacy, którzy starają się postrzegać pracę Heinricha przez swoją własną filozoficzną soczewkę oceny (https://www.mindtherisk.com/heinrich), ale ja widzę niewiele dowodów na to, że Heinrich jest w ogóle dobry. W rzeczy samej, większość z tego, co widzę u Heinricha jest po prostu niebezpieczna. Ale to nie jest jakiś dziwaczny, źle przemyślany pogląd, ani jakaś wendeta przeciwko Heinrichowi czy tekstowi o bezpieczeństwie. Badałem pracę Heinricha szeroko i z punktu widzenia SPoR nie znalazłem w niej nic wartościowego, a jedynie niekończący się materiał, który jest po prostu nieprzydatny w wytyczaniu jakiegokolwiek kursu w zakresie bezpieczeństwa. Fakt, że AIHS BoK zatwierdza przyczynowość Heinricha mówi wiele o AIHS BoK i jego amatorskim podejściu.

Przyjrzyjmy się więc głębiej pracy Heinricha.

Oczywiście problem zaczyna się już od tytułu książki "A Scientific Approach". Nic nie może być dalsze od rzeczywistości. Praca Heinricha jest tak naukowa, jak Alicja w Krainie Czarów

. Praca Heinricha

jest zaśmiecona:

1. bezpodstawnymi sądami emocjonalnymi

. Heinrich uwielbia wyrażenie "lekkomyślność" np. "Dalsze dochodzenie również wskazał, że jego środowisko społeczne było sprzyjające do tworzenia niebezpiecznych nawyków i że jego zapis rodzinny był taki, aby uzasadnić przekonanie, że lekkomyślne tendencje zostały odziedziczone" s.17 patrz dalej s.25.
  • Tego typu rzeczy są rozsiane po całych stronach tekstu, ale spójrzmy tylko na ten jeden cytat.
  • Heinrich nie ma żadnej wiedzy ani prawa do wydawania takich sądów na temat: kontekstu społecznego, formacji, rozwoju psychologicznego, przyzwyczajenia, psychologii rodziny, natury przekonań i szalonego pomysłu, że lekkomyślność jest dziedziczona!!!

  • Tak wiele przykładów w całej książce, ale jeszcze jeden - "niewielu, którzy byli odpowiedzialni za słaby zapis były z natury lekkomyślne" s.37

2. Spekulacje twierdzone jako "fakty". Jeśli chodzi o twierdzenia Heinricha na temat "faktów", można być jedynie rozbawionym jego użyciem takiego języka w odniesieniu do: teorii, spekulacji, semiotyki, zmyślonych historii, głupich współczynników i dziwacznych twierdzeń psychologicznych, np. cały rozdział 4 na temat "ustalania faktów" jest spekulacją na temat liniowej przyczynowości zakotwiczonej w teorii domina (s. 103).

3. "Człowiek nie

udany".

Jest to jedno z ulubionych wyrażeń Heinricha, np. s. 22, 25 lub s. 128. Np. s. 127 "Powszechnie uważa się, że wypadkom spowodowanym przez człowieka można zapobiec poprzez edukację pracowników".

-

Pomimo faktu, że Heinrich uważa, że instruktaż jest edukacją, spójrz na styl języka twierdzenia jako fakt w jego odniesieniach do "człowieka awarii" i klasyczny "wszystkie wypadki są do uniknięcia" (str.92) nonsens.

- Jednym z ulubionych wyrażeń Heinricha jest "niebezpieczne działania". Oczywiście nigdy nie jest to zdefiniowane lepiej niż "coś, co poszło nie tak" (s. 91) lub "błąd lub błędne obliczenie, przypadek nieefektywności lub nieudolności i niefrasobliwości w ogóle" (s. 91). Uproszczona natura wszystkich tego rodzaju osądów i łatwość w formułowaniu takich stwierdzeń zapiera dech w piersiach.

4. Absurdalny język osądzający i obwiniający.

P.23. 'roztrzepana młodzież', str.37 'z natury lekkomyślna', str.72 'duch brawury', str.73 'kto jest obojętny', str.75 'niedorozwinięta umysłowość', str.107 Recklessness, str.125 niebezpieczna praktyka jest często nazywana 'odpustem'.

5. Modele/semiotyki/metafory wywiedzione z (niezadeklarowanej) filozofii redukcjonistycznej/materialistycznej. Rozdział 2 książki Heinricha nosi tytuł "Filozofia podstaw zapobiegania wypadkom". Oczywiście, żadna filozofia nie jest w tym rozdziale deklarowana ani dyskutowana. Rozdział 2 sekcja 2 wprowadza fundament teorii przyczynowości Heinricha - spadające kostki domina.

  • Powraca on w całym tekście do tego modelu domina, jak gdyby był to jakiś "fakt", "prawda" lub "naukowa" rzeczywistość. Model ten jest semiotyką, symboliczną reprezentacją filozofii, która nigdy nie jest deklarowana w całej książce. Symbole nie są ani obiektywne, ani neutralne, a posługiwanie się przez Heinricha tym modelem bez omówienia wbudowanej w niego ideologii jest zwodnicze, nieetyczne i prymitywne.

6. Zdumiewające sądy psychologiczne

. Na s. 270 mamy to: 'Wiadomo, że niektóre jednostki są bardziej podatne na wypadki niż inne'. Proszę bardzo, gdzie jest nauka i fakty w takim języku? Wszystkie atrybucje i osądy bez żadnej wiedzy specjalistycznej zastosowanej do takiego osądu.

- Następnie, co jest typowe dla Heinricha on odnosi wymyślonych studiów przypadku na poparcie swoich twierdzeń. Sześć studiów przypadku oferowanych na s. 270-275 są zaśmiecone czystą fikcją, aby wzmocnić roszczenia, które chce zrobić jako "fakty". Następnie omawia on dane z kolei Boston Elevated, twierdząc, że dowodzą one "skłonności do wypadków" (s.276).

- P.72 "operator maszyny, który podświadomie obawia się uszkodzenia ciała", hmmm. Skąd Heinrich to wie? W jaki sposób spełnia to jego wyobrażenie o nauce lub faktach?

- Oto klasyk na s. 32: "Żaden inteligentny pracownik, który jest zazdrosny o swoje dobre samopoczucie fizyczne, nie będzie celowo narażał się niepotrzebnie na niebezpieczeństwo". Następnie w całym tekście obwinia pracowników za wrodzoną lekkomyślność. To zakotwicza brak bezpieczeństwa w inteligencji, a zatem pomysł Heinricha, że instrukcje są "lekarstwem" lub brak inteligencji jest przyczyną "niebezpiecznych działań".

7. Absurdalne (niezadeklarowane) twierdzenia behawiorystów

. Jednym z ulubionych zwrotów Heinricha są "niebezpieczne czyny" (np. s. 106-108), a wszystkie związane są z ideą "faktów". Nigdy nie ma żadnej dyskusji ani definicji tego, co czyni "akt", ani o "wprowadzaniu" czegokolwiek w rzeczywistość.

- W żadnej z prac Heinricha nie ma dyskusji na temat ludzkiej nieświadomości lub złożoności w zrozumieniu ludzkiego procesu podejmowania decyzji.

- Nie ma żadnej dyskusji w Heinricha o społecznej złożoności, ekonomicznej złożoności lub psychologicznej złożoności związanej z podejmowaniem decyzji.

8. Absurdalne twierdzenia na temat zdrowia psychicznego.

Heinrich uwielbia mówić o "kondycji psychicznej pracownika" s. 8. A jego praca jest pełna niekończących się osądów na temat kondycji psychicznej pracowników, bez absolutnie żadnej wiedzy, aby nawet komentować takie.

9. Głęboka ignorancja nauk humanistycznych. Rozdział 8 (str. 268ff) "Psychologia bezpieczeństwa" jest śmieszny. To jest sprzedawca ubezpieczeń, który nie ma pojęcia o tym, czego nie wie o tym, czego nie wie. Mimo to to, co wiedziano o psychologii w 1931 roku, było w najlepszym razie spekulacją i zaledwie kilkoma możliwościami wyboru pomiędzy Freudowsko-Jungowską psychologią analityczną a behawiorystyczną psychologią Pawłowa/Watsona. Heinrich wybrał behawioryzm, oczywiście z jego odwołania do pomiaru, materialistycznych i redukcjonistycznych założeń inżynierskich (nigdy nie zadeklarowanych w tekście).

Heinrich

myślał, że ma jakąś konkretną rzeczywistość w tej idei "niebezpiecznych czynów", która oczywiście jest spekulatywną interpretacją decyzji nieznanej behawiorystycznemu obserwatorowi.

- To rzeczywiście w tym rozdziale 8 wyczuwamy zagłębianie się Heinricha w naturę eugeniki.

- Jedna z najgłębszych sprzeczności Heinricha pochodzi z jego twierdzeń na temat ludzkiego charakteru, umysłu i świadomości (s.279). Co ciekawe, twierdzi on, że "cechy cielesne, instynkty i nieświadome nawyki umysłowe są o wiele ważniejsze niż świadome intencje". Heinrich nie wie o żadnej z tych rzeczy, a jednak omawia je tak, jakby wiedział. Oczywiście, z behawiorystycznej perspektywy interpretowania w jakiś sposób "niebezpiecznych czynów" spekuluje on o instynktach, nieświadomości i nawykach, nie mając żadnej wiedzy na ten temat. Podobnie twierdzi, że istnieją badania nad "skłonnością" (s.280), gdy oczywiście nie ma czegoś takiego.

-

Klasyk brzmi następująco: "W gruncie rzeczy duża część psychologii jest nieodłączną częścią prawidłowo prowadzonej inżynierii bezpieczeństwa" (s.281), demonstrując tym samym kompletną ignorancję obu tych dziedzin.

I to "dziecko może mieć również odziedziczone skłonności do podejmowania ryzyka i lekkomyślności, a jeśli wykazałyby to badania psychologiczne, prawdopodobnie znaleziono by sposób na ich zwalczanie" (str.281). Ponownie, nie posiadając żadnej wiedzy z zakresu psychologii dziecięcej, rozwoju dziecka czy edukacji i uczenia się, Heinrich z radością stwierdza takie bzdury jak "podejmowanie ryzyka" (ryzyko jest niezbędne do uczenia się) i "lekkomyślne skłonności", a następnie stosuje swoje założenia do głupiej historyjki o fajerwerkach i zdrowym rozsądku (s.282). Następnie dokonuje absurdalnego skoku i porównuje chłopców z petardami do bezpieczeństwa w miejscach pracy!

- Klasyczne stwierdzenie znajduje się na s.95. 'nie podjęto próby wyrażenia zasad psychologii analitycznej lub introspekcyjnej, ani też poprzednie stwierdzenia i sugestie nie są oparte na profesjonalnej wiedzy z zakresu psychologii przemysłowej lub psychiatrii'. Mimo to, niemal na każdej stronie tekst jest pełen bezpodstawnych sądów psychologicznych na temat natury ludzkiego osądu i podejmowania decyzji.

- Na s. 73 Heinrich przedstawia listę 10 "motywacji", które najwyraźniej wyjaśniają, dlaczego ludzie są lub nie są zainteresowani bezpieczeństwem. Bez żadnej ekspertyzy z zakresu psychologii czy psychologii edukacyjnej, są one wysuwane jako najbardziej uproszczone rozumienie ludzkiej motywacji. Najbardziej uproszczona bzdura.

10. Głęboka ignorancja ludzkiej nieświadomości.

Heinrich uwielbia mówić o świadomych, nieświadomych i podświadomości * (pejoratywne nieświadomości) w jego tekście bez żadnej wiedzy w tej sprawie (np. P.9). On również lubi dyskutować "absentmindedness" jako pejoratywne wyrażenie (str.276), jakby to było jakoś wyjaśnienie podejmowania decyzji. Ponownie, brak naukowej definicji lub dyskusji, ale twierdzenia, że "pracownicy podatni na wypadki" (str. 277) mogą być kontrolowani.

11. Głęboka ignorancja zbiorowej nieświadomości.

Heinrich nie ma żadnego doświadczenia w jakiejkolwiek formie psychologii, nawet psychologii organizacji, a jednak stosuje behawiorystyczne założenia do grup ludzi, tak jakby "zachowywali się" jak osoby.

- Nie ma pojęcia w tekście o żadnej z presji na pracowników, które są społeczne lub psychologiczne, które mogą mieć wpływ na podejmowanie decyzji. Tekst jest głęboko indywidualistyczny i behawiorystyczny.

12. 98% wypadków można zapobiec.

Na s. 19-32 Heinrich analizuje pomysł, że 98% wypadków można zapobiec, co jest klasycznym przypadkiem błędu perspektywy czasu. Pozostałe 2% kojarzy z "działaniem Boga" (s. 106), tak typowym dla języka ubezpieczeń. Oczywiście, pojęcie "aktu Boga" nie jest tylko kwestią ubezpieczeniową, ale niesie ze sobą imputację teologii i wiary w naturę ryzyka. Nie zostało to omówione.

13. Niewłasność stronniczości.

Na s. 74 Heinrich stwierdza: "Wybór środków zbliżenia się do interesu pracownika może być porównany do planu sprzedawcy dotyczącego wzbudzenia zainteresowania potencjalnego klienta".

- Jest to klasyczny przykład Heinricha, który nie posiadając fachowej wiedzy na temat psychologii motywacji, wraca do swoich założeń jako sprzedawcy ubezpieczeń, że motywacja do bezpieczeństwa jest jak sprzedaż ubezpieczeń.

- Na następnej stronie Heinrich mówi o "duchu konformizmu, który często jest silny w niedawno przybyłych imigrantach lepszego typu" (s.75). Oczywiście, tak datowany rasizm jest typowy dla tekstu z 1931 roku, ale po prostu absurdalny, gdy myślimy o dyskursie na temat rasy w 2021 roku.

14. Fiksacja na winie i obwinianiu. Od samego początku Heinrich jest nastawiony na zrzucanie winy na "nieudolność człowieka". Pomimo przeciwnego języka w niektórych miejscach, strony tekstu są zaśmiecone odniesieniami do bezmyślnej (wrodzonej) "lekkomyślności" i "bezmyślności" robotników.

15. Naiwne wyobrażenia o Historii.

Heinrich uwielbia mówić o historii w całym tekście, nie posiadając żadnej wiedzy z zakresu historiografii (s.17) i mając naiwne przekonanie, że historia jest obiektywna. Na przykład na stronie 114 mówi o tym, że wydarzenia po prostu "stają się kwestią historii" i że ta historia zapewnia "żyzne pole do poszukiwania faktów". Oczywiście, każdy, kto ma doświadczenie w historiografii lub hermeneutyce powie ci, że cała historia jest zarówno subiektywna, jak i interpretowana, nie ma oczywistych obiektywnych faktów, które mówią same za siebie. Potwierdza to Heinrich, który mówi o "wyobraźni poinformowanych osób" (s. 102), nie mając jednak żadnej wiedzy na temat natury czy znaczenia ludzkiej wyobraźni.

16. Naiwne wyobrażenia o obiektywności.

Heinrich nie rozumie ani swoich własnych uprzedzeń, ani uprzedzeń innych. Nie ma poczucia rozumienia uprzedzonego osądu i tak oferuje swoje poglądy jako "fakty" i "naukowe", gdy nie są one ani jednym, ani drugim.

17. Naiwne wyobrażenia o dochodzeniu.

Wiedza badacza (inżyniera bezpieczeństwa) i "wyobraźnia" jest uważana (s.8) za niezbędną dla przyczynowości. Interesujące, że Heinrich nie definiuje ani nie wyjaśnia, czym jest wyobraźnia.

18. Naiwne wyobrażenia o przyczynowości.

Heinrich proponuje ideę, że istnieją "pierwsze, bezpośrednie, leżące u podstaw i bliższe przyczyny" (s. 109). W swoim "następstwie faktów przyczynowości" (s. 108) wymienia "cechy psychiczne i środowisko domowe" jako czynnik przyczynowości.

Jako przykład upraszczającego myślenia Heinricha mamy to na s. 125. W każdym przypadku, proste odwrócenie prawdziwej przyczyny wskazuje na lekarstwo". Oczywiście, język taki jak "prawdziwa przyczyna" nie jest ani faktograficzny ani naukowy, ale jest to twierdzenie oparte na tym, co Heinrich uważa za przyczynę.

- Heinrich kładzie dość duży nacisk na "pod-przyczyny" i z powodu swojego stosunku do piramidy twierdzi, że każde małe zdarzenie musi być zbadane, ponieważ jego model twierdzi, że każde jedno zdarzenie posiada kumulatywną przyczynę do katastrofalnego zdarzenia. W ten sposób Heinrich jest twórcą drobnego bezpieczeństwa.

- Heinrich lubi również wyrażenie "analiza prawdziwej przyczyny" (str. 129, 132), bardzo wygodne wyrażenie, które pozwala na pokrycie wszystkich baz, gdyby twoje podążanie za jego modelem przyczynowym nie działało.

19. Roszczenia do "wyczerpujących i autentycznych badań".

Jednym ze śmiałych twierdzeń Heinricha jest to, że przeprowadził on "wyczerpujące i autentyczne badania", podczas gdy nie ma na to żadnych dowodów (s. 2). W rzeczy samej,

20. Absurdalne twierdzenia o "oczywistej prawdzie". Np. na s. 12 Heinrich stwierdza: "Poniższa lista wyszczególnia te oczywiste prawdy". Pierwszą pozornie oczywistą prawdą jest to, że "wystąpienie urazu niezmiennie wynika z zakończonej sekwencji czynników". To oczywiście prowadzi do teorii domina Heinricha o przyczynowości wypadków, którą deklaruje on jako naukową i faktyczną. Jednakże nigdzie w tekście nie deklaruje on swoich filozoficznych założeń, lecz stosuje swoje założenia liniowości do wadliwego modelu, który jest niczym więcej niż spekulacją na temat liniowej i redukcjonistycznej przyczynowości. Stwierdzenie, że coś jest prawdą, nie czyni tego taką prawdą.
21. Absurdalne twierdzenia o "zdrowym rozsądku".

Heinrich jest wyznawcą "zdrowego rozsądku", ale nigdy nie definiuje, co to znaczy (np. s. 18, s. 23). Pomysł, że istnieje jakaś forma wiedzy dzielonej wspólnie, która "dyktuje" podejmowanie decyzji jest po prostu absurdalny i oczywiście nie ma na to żadnych dowodów. Np


.

22.Engineering bias

. Jednym z głównych przypisów Heinricha jest jego pomysł, że rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa pochodzą od inżynierów (np. str.16, str.46). Oczywiście, takie twierdzenia są podawane jako "fakty", a nie jako atrybucje. Często odwołuje się on do idei "inżyniera bezpieczeństwa", co prawdopodobnie jest powodem, dla którego stowarzyszenia bezpieczeństwa w USA do niedawna nosiły nazwę The American Association of Safety Engineers.

23. Roszczenia do autorytetu moralnego. W kilku miejscach Heinrich twierdzi, że niewłaściwa postawa i odpowiedzialność moralna (np. s.110) , ale w żadnym miejscu nie wykazuje żadnej wiedzy w etyce lub filozofii moralnej. W rzeczy samej, szybki zwrot Heinricha w stronę osądzania bez dowodów jest pewną oznaką skłonności do brutalizmu, jeśli chodzi o osiąganie bezpieczeństwa.

24 .Zmyślone proporcje. Na s. 26 widzimy, że Heinrich używa języka "szacowania", aby uznać swoje proporcje za fakt. Graficzna (semiotyczna) produkcja na s.27 następnie dalej podkreśla i uzasadnia twierdzenia rozdziału, ale nie ma żadnych badań merytorycznych do żadnego z jego twierdzeń.

25. Niekończące się sprzeczności.

Na s. 30 Heinrich twierdzi, że "Liczba wypadków bez urazów lub z potencjalnymi urazami w porównaniu z rzeczywistymi urazami wypadkowymi zawsze była wielkością mglistą i prawdopodobnie nigdy nie będzie znana dokładnie". Dalej na

tej samej stronie mówi o "In view of these facts".

- Na tej samej stronie twierdzi również, że jego własne dane są "ograniczone i mylące".

- Na następnej stronie 31. omawia "prawdziwość swoich wywodów

"

-

Na tej samej stronie omawia "

trudności, które łatwo sobie wyobrazić". Następnie kontynuuje swoją dyskusję, stwierdzając, że incydenty nie mają żadnego podłoża i że wypadki są powodowane w stosunku 1 do 1, po czym przyznaje się do własnej selektywności i wyłączenia danych z maszyn, tak aby jego wskaźnik można było przypisać "błędowi człowieka".

26 .Skupienie się na drobnych sprawach bezpieczeństwa. Jednym z twierdzeń Heinricha jest to, że drobne incydenty są tak samo ważne jak poważne incydenty (np. str. 18ff, str. 344).

27 .Nadmierna praca papierkowa.

Heinrich popiera nadmierną papierkową robotę w swoich licznych przykładach formularzy itp. dotyczących związku przyczynowego, np. rozdział 4 "Fact Finding". Oczywiście, rozdział ten NIE jest o ustalaniu faktów, ale o wzmacnianiu założeń teorii domina (str.103).

- Jakże fascynujący jest ten rozdział 'Fact Finding' zaśmiecony psychologicznymi założeniami i emocjonalnym językiem (str.107) 'umyślnego lekceważenia', lekkomyślności', gwałtownego temperamentu', 'absentmindness' (zdumiewającej ignorancji) i 'umyślnego zamiaru zranienia' itd. Wszystko z takim osądem i winą, a jednak bez wiedzy z zakresu psychologii, aby dokonać któregokolwiek z tych osądów.

28. Trening uznawany za edukację.

Heinrich nie jest pedagogiem, ani nie ma żadnej wiedzy specjalistycznej w dziedzinie edukacji, ale z radością twierdzi, że model szkolenia jest edukacją w rozdziale 14, str. 345ff. Jest jasne, że Heinrich nie ma żadnej wiedzy na temat uczenia się, psychologii rozwoju, poznania, motywacji czy edukacji, a mimo to jest w stanie to wyjaśnić. Na przykład: "W praktyce edukacja nie jest szeroko definiowana. Zwykle odnosi się do spotkań, rozmów, osobistych kontaktów z władzami lub nauczycielami, korzystania z biuletynów i plakatów oraz innych materiałów czytelniczych, przezroczy stereoptycznych i filmów, instrukcji udzielania pierwszej pomocy oraz wszelkich ustnych lub pisemnych instrukcji dotyczących unikania zagrożeń i kultywowania bezpiecznych metod wykonywania pracy (s. 345)". Tak właśnie wygląda zuchwałość i to, co jest tu wyrażone, ma niewiele wspólnego z edukacją lub uczeniem się. Dalej omawia on "ograniczenia edukacji", s. 345-347, nie mając pojęcia, czym jest edukacja.

29. Redefiniuje, czym jest wypadek. Na s. 102 mamy to: 'Ponadto, w niektórych przypadkach urazów przemysłowych prawdziwy wypadek nie jest wydarzeniem niewidocznym'. Następnie Heinrich wymyśla absurdalny przykład bycia uwięzionym pomiędzy wagonami kolejowymi, a potem redefiniuje znaczenie wypadku, aby pasował do jego założeń.
Jakże zabawnie jest widzieć, jak w rozdziale AIHS BoK poświęconym przyczynowości zatwierdza się idee i modele Heinricha, w tym nonsensowny model domina (str. 15), model przyczynowości Heinricha (str. 18) i twierdzenie, że Heinrich to nauka (str. 12). Co za amatorskie podejście do kwestii przyczynowości. W rzeczywistości, rozdział AIHS BoK dotyczący przyczynowości ma tyle samo wiarygodności, co rozdział o etyce lub użyteczności dokumentów.

To prowadzi nas z powrotem do otwarcia tego bloga i zuchwałości dyscypliny bezpieczeństwa, która stosuje swój światopogląd do wszystkiego, mając tak mało doświadczenia w dyscyplinach, w których się obraca. Bezpieczeństwo jest o lata świetlne od rozważenia transdyscyplinarnego (https://safetyrisk.net/transdisciplinary-thinking-in-risk-and-safety/) podejścia do epistemologii i podobnie jak Heinrich opóźnia wszelkie nadzieje związane z postrzeganiem ryzyka (https://www.humandymensions.com/product/envisioning-risk-seeing-vision-and-meaning-in-risk/ ). Niestety, niewiele zmieniło się w dziedzinie bezpieczeństwa od czasów Heinricha, nic więc dziwnego, że jego błędne idee i semiotyka wciąż trafiają na strony tekstów, które następnie chcą pretendować do miana "profesjonalnych".

Nadal wiele oszustwa dzieje się w bezpieczeństwo, ale tak łatwy sposób, aby przyciągnąć amatorów i naiwnych, aby opróżnić swoje portfele.

  • Bio
  • Najnowsze posty
  • Więcej o Rob'ie

Dr Rob LongEkspert

w dziedziniepsychologii społecznej, dyrektor i szkoleniowiec w Human DymensionsNajnowsze

posty autorstwa Dr Rob Long (zobacz wszystkie)

  • Mowa, raportowanie i zaufanie w bezpieczeństwie - 19 lipca 2021r.
  • Czy ludzie zajmujący się bezpieczeństwem są wykrywaczami kłamstw? - 18 lipca 2021 r.
  • Kiedy widzenie NIE jest wierzeniem - 13 lipca 2021r.
  • Udzielanie i przyjmowanie porad w zakresie bezpieczeństwa - 12 lipca 2021r.
  • Dochodzenia na sposób IOSH - 9 lipca 2021r.
PhD., MEd., MOH., BEd., BTh., Dip T., Dip Min., Cert IV TAA, MRMIA Rob jest założycielem Human Dymensions i posiada bogate doświadczenie, kwalifikacje i wiedzę specjalistyczną w wielu sektorach, w tym w rządzie, edukacji, korporacji, przemyśle i sektorach społecznych w ciągu 30 lat. Rob pracował na wszystkich poziomach sektora edukacji i szkoleń, w tym służył w różnych programach wykonawczych, nadzoru po ukończeniu studiów, projektowania i wdrażania kursów po ukończeniu studiów.

Prosimy o udostępnianie naszych postów

  • Kliknij, aby wydrukować (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do przyjaciela (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Twitterze (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Pinterest (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Reddit (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie)

Powiązane