Pracuj bezpiecznie lub na różowo | Jak presja rówieśników może pomóc w promowaniu bezpieczeństwa rąk?
Ostatnio presja rówieśnicza zyskuje złą sławę.
Kiedy słyszysz słowa "presja rówieśników", bez wątpienia myślisz o grupie młodzieży, która ma na celu popełnienie jakiegoś nikczemnego czynu. Luźno opisana jako presja, którą ktoś odczuwa, aby wykonać jakiś czyn, gdy wszyscy jego przyjaciele również go wykonują lub naciskają na niego, jest obwiniana za wszystko, od zastraszania po picie alkoholu przez nieletnich.
Ale presja rówieśników nie jest tylko dla dzieci i z pewnością nie zawsze promuje złe zachowanie. W rzeczywistości presja rówieśników może być z powodzeniem stosowana w miejscu pracy nie tylko w celu zapewnienia przestrzegania przez pracowników obowiązku noszenia środków ochrony indywidualnej (PPE), ale również w celu zachęcenia pracowników do większej uwagi i bezpieczniejszej pracy.
W niedawno przeprowadzonym badaniu specjaliści ds. bezpieczeństwa z branży naftowej, gazowej i energetycznej wskazali, że najważniejszym wyzwaniem w zakresie bezpieczeństwa, przed jakim stoją ich organizacje, jest dyscyplina pracowników związana z bezpieczeństwem. W branży naftowej i gazowej urazy rąk i ramion były trzecim największym zagrożeniem, na jakie narażeni byli pracownicy. W rzeczywistości, według niektórych raportów branżowych, urazy dłoni i palców stanowią prawie połowę wszystkich urazów w przemyśle naftowym i gazowym - a koszt jednego urazu dłoni wynosi od 50 000 do 250 000 USD.
Dwa innowacyjne programy - Kampania 4Pinc i własna inicjatywa Superior Glove polegająca na zobowiązaniu się do odcisku dłoni
- skutecznie wykorzystują presję rówieśników, aby zachęcić do tworzenia kultury bezpieczeństwa i zmniejszyć liczbę urazów dłoni i ramion.Kampania 4Pinc
Wyobraź sobie, że musisz siedzieć z boku i wspierać 20-letniego współpracownika, któremu lekarz amputował palce po urazie w miejscu uszczypnięcia. Niestety, w takiej właśnie sytuacji znalazł się Mike Doyle w 2008 roku. W tym samym roku otrzymał również wiadomość, że u jednej z jego kuzynek zdiagnozowano raka piersi; była to jedna z kilku bliskich osób, które otrzymały taką diagnozę w ciągu ostatnich kilku lat.
Przeżywanie obu tych tragedii w tym samym czasie skłoniło go do zastanowienia się, co te dwie sprawy mają ze sobą wspólnego i odkrył, że jest to liczba 100. Każdego dnia około 100 pracowników w Albercie doznaje urazu ręki, a średnio 100 kobiet umiera na raka piersi (odkrył również, że każdego roku diagnozuje się 180 mężczyzn). Niezadowolony z tych statystyk, Doyle rozpoczął burzę mózgów, w jaki sposób mógłby coś zmienić.
Projekt Pink Pinch Point
W 2009 roku, jako koordynator ds. BHP w Silverstar Well Servicing Ltd. (Silverstar), Doyle zainicjował projekt Różowy Punkt Szczypcowy. (Silverstar), Doyle zainicjował projekt Pink Pinch Point Project (później nazwany Kampanią 4Pinc), aby pomóc w zapewnieniu bezpieczeństwa pracownikom poprzez podnoszenie świadomości na temat urazów w punktach szczytu i raka piersi.
Sposób działania jest prosty: Za każdym razem, gdy okazało się, że członek zespołu robi coś niebezpiecznego, co może doprowadzić do urazu w miejscu uszczypnięcia, był on wzywany przez innego członka zespołu i musiał założyć różowy kask i specjalne różowe rękawiczki.
Hardhat służył oczywiście do lekkiego żartu (typowy pracownik platformy wiertniczej to mężczyzna i twardy jak gwóźdź - nie jest to klasyczna grupa demograficzna dla różowego PPE), ale rękawice miały ukryty cel. Same rękawice nie były różowe, lecz czarne - to, co było różowe, to szkieletowy zarys wszystkich kości ludzkiej dłoni, umieszczony tam, aby stale przypominał pracownikom, co chronią.
Każda niebezpieczna czynność, która była wykonywana, została sfotografowana i włączona jako obserwacja pracy do podręcznika szkoleniowego dla nowych pracowników wraz z instrukcjami, jak bezpiecznie wykonać daną czynność, aby uniknąć urazów w punkcie uszczypnięcia.
Jak rak piersi ma się do tego tematu? Poza wykorzystaniem różowego koloru raka piersi w celu zwiększenia świadomości, Silverstar przekazał 1 dolara na rzecz Kanadyjskiej Fundacji Raka Piersi za każdą obserwację pracy dodaną do podręcznika szkoleniowego. Ponadto, firma przekazywała również fundusze za każdy dzień projektu "bez uszczypnięć". Firma Suncor Energy In Situ Drilling & Completions, która podpisała umowę z Silverstar, była pod tak dużym wrażeniem programu, że zgodziła się wyrównać wszystkie zebrane fundusze i wdrożyła kampanię 4Pinc w całej firmie.
Dlaczego 4Pinc odniósł sukces
Programy bezpieczeństwa i kampanie uświadamiające o punktach krytycznych nie są niczym nowym, ale niewiele z nich cieszy się takim zainteresowaniem i przynosi takie rezultaty, jak kampania 4Pinc. Założyciel programu, Mike Doyle, uważa, że różnica jest prosta: Program robi to, co od dawna jest uznawane za najlepszy sposób tworzenia bezpieczniejszych miejsc pracy - zachęca do komunikacji i buduje kulturę bezpieczeństwa w całej firmie.
Lekka natura programu przemawia zarówno do pracowników, jak i do kierownictwa, co sprawia, że wszyscy się w niego angażują. W normalnych warunkach pracownicy mogą nie czuć się komfortowo, wytykając swoim współpracownikom niebezpieczne zachowania, ale kiedy w grę wchodzi humor i jest to wszystko w dobrej zabawie (kto nie chciałby zobaczyć swojego 180 cm wzrostu, ważącego 280 funtów współpracownika w różowym kasku i rękawicach?), kampania 4Pinc wykazała, że pracownikom podobało się wskazywanie palcem na swoich współpracowników i wytykanie im niebezpiecznych zachowań.
Zobowiązanie do odciśnięcia dłoni
W Superior Glove chodzi nam o coś więcej niż tylko o produkcję innowacyjnych, wiodących w branży rękawic. Chodzi nam o bezpieczeństwo - a konkretnie o zmniejszenie liczby urazów dłoni i ramion oraz stworzenie bezpieczniejszego środowiska pracy dla wszystkich.
W ramach naszego zaangażowania w redukcję urazów dłoni i ramion, Claude Côté z firmy Superior przeprowadza ciekawe i zabawne sesje szkoleniowe dla pracowników organizacji klientów (jeśli Twój dostawca środków ochrony indywidualnej tego nie robi - może czas na zmianę!).
Prawdopodobnie uczestniczyłeś już w prezentacjach dotyczących bezpieczeństwa; niektóre z nich mogłeś pokochać, inne znienawidzić, ale gwarantujemy, że nigdy nie byłeś na takiej jak Claude. Chociaż Claude jest żywiołowym prezenterem, który ma świetny materiał do nauczenia, to nie jego charyzma sprawia, że jego prezentacje mają większy wpływ niż przeciętne, ale to, co każe robić uczestnikom, co sprawia, że jego prezentacje naprawdę zapadają w pamięć.
Na koniec każdej prezentacji Claude każe uczestnikom zrobić coś bardzo prostego, o czym większość z nich nie pomyślałaby nawet przez chwilę, a jednak ma to ogromny wpływ. To, co każą im zrobić, to podpisać odciskiem dłoni zobowiązanie - banner. Uczestnicy, mając do wyboru całą gamę kolorów, proszeni są o zanurzenie dłoni w farbie i pozostawienie odcisku na banerze jako obietnicy, że wezmą to, czego się nauczyli i zastosują w praktyce. Baner jest następnie wieszany w widocznym miejscu jako przypomnienie o złożonych tego dnia przyrzeczeniach.
Jeśli brzmi to jak sztuczka, to nie doceniasz siły nacisku rówieśników.
"Ludzie przychodzili do mnie kilka tygodni po prezentacji i mówili, jak duży wpływ na ich zaangażowanie w bezpieczeństwo miało złożenie przyrzeczenia odcisku dłoni" - mówi Claude. "Może się to wydawać nieistotnym gestem, ale złożenie takiego zobowiązania przed przyjaciółmi i kolegami, a następnie ciągłe przypominanie o odcisku własnej dłoni jest prawdziwym motywatorem. Nikt nie chce zawieść swojego zespołu".
O Joe Geng Wiceprezes Superior GlovePrzeczytaj więcej o Joe Geng