Sprawa J&J Baby Powder w Karolinie Południowej o zachorowanie na bielactwo kończy się odrzuceniem pozwu

Sędzia z Południowej Karoliny ogłosił w piątek unieważnienie procesu w sprawie o wysoką stawkę, w której winą za międzybłoniaka kobiety obarczono zanieczyszczony azbestem proszek dla niemowląt Johnson & Johnson.

Ławnikom nie udało się podjąć jednomyślnej decyzji w sprawie Bertili Boyd-Bostic, u której w wieku 30 lat zdiagnozowano międzybłoniaka osierdzia i która zmarła 15 miesięcy później.

Mąż Bostic, Antoine Bostic, pozwał firmę Johnson & Johnson, dostawcę talku Imerys Talc America oraz sieć sklepów drogeryjnych Rite Aid, twierdząc, że śmierć jego żony była spowodowana wieloletnim narażeniem na działanie azbestu w wyniku wdychania pudru dla dzieci J&J. Dwunastoosobowa ława przysięgłych była w stanie osiągnąć jednogłośny werdykt jedynie w sprawie Rite Aid, która nie została uznana za odpowiedzialną za szkody.

"Nie wiemy w tej chwili, jak ta sprawa zostanie rozwiązana, ale pocieszamy się wiedzą, że nawet jeśli werdykt nie może być osiągnięty, pomogliście posunąć tę sprawę naprzód do rozwiązania", powiedziała sędzia Jean Toal do ławy przysięgłych po ogłoszeniu zawieszenia broni. "Nie zawsze możemy się zgodzić w takich sprawach, a ta jest trudna, ponieważ jest wiele sprzecznych dowodów w każdym punkcie".

Adwokaci Bostica planują ponowne rozpatrzenie sprawy tak szybko jak to możliwe. Dowody, w tym nagrana forma zeznań Boyd-Bostic, zostaną przedstawione przed nową ławą przysięgłych w niezaplanowanym terminie.

"Nadal wierzymy, że codzienne stosowanie talku na Bertili od urodzenia doprowadziło do jej śmierci", powiedzieli prawnicy Boyd-Bostic w oświadczeniu. "Ona ostatecznie chciała podzielić się swoją historią z innymi poprzez swój pozew. Czekamy na ponowne rozpatrzenie tej sprawy przy najbliższej okazji."

Proces był transmitowany na żywo i nagrywany gavel-to-gavel przez Courtroom View Network.

Unieważnienie procesu po werdykcie przeciwko J&J w Kalifornii

Unieważnienie procesu nastąpiło po zwycięstwie powoda w kalifornijskim procesie, w którym powiązano proszek dla dzieci J&J ze śmiertelnie niebezpiecznym azbestem.

Sąd Najwyższy w Los Angeles przyznał w środę 21,7 miliona dolarów odszkodowania Joanne Anderson, która twierdzi, że używała kultowego produktu firmy od lat 70-tych do 90-tych. Dodatkowe 4 miliony dolarów odszkodowania za straty moralne zostały przyznane w czwartek.

Firma J&J została uznana za odpowiedzialną w 67 procentach, a reszta została rozdzielona pomiędzy innych oskarżonych.

W kwietniu J&J przegrało swoją pierwszą sprawę o talku-mesothelioma, kiedy ława przysięgłych w New Jersey nakazała firmie zapłacić 117 milionów dolarów odszkodowania.

J&J ma również do czynienia z około 6 000 pozwów, w których twierdzi, że produkty z talkiem firmy spowodowały raka jajników.

J&J obstaje przy obronie "spontanicznego mezotelioma

Podobnie jak w przypadku sprawy Andersona, prawnicy J&J twierdzili, że międzybłoniak Boyd-Bostic rozwinął się spontanicznie lub "idiopatycznie", czyli bez wyraźnej przyczyny.

Adwokat J&J Bruce T. Bishop powiedział ławnikom, że 60 do 90 procent przypadków międzybłoniaka u kobiet nie ma bezpośredniego związku z narażeniem na działanie azbestu i dodał, że "talk kosmetyczny nie powoduje międzybłoniaka".

Geologicznie, azbest tworzy się naturalnie ze złożami talku kosmetycznego i przemysłowego. W zeszłym roku, skażony azbestem talk został znaleziony w dziecięcym makijażu sprzedawanym przez detalistę Claire's.

W swoim zeznaniu z 14 lipca 2017 roku Bertila Boyd-Bostic powiedziała, że jej używanie pudru dla dzieci datuje się od niemowlęctwa. Powiedziała, że jej rodzina używała Johnson & Johnson Baby Powder codziennie i przeszła przez "kilka butelek w miesiącu".

"Kiedyś włożyłam go do moich butów dużo, zwłaszcza w lecie, kiedy było gorąco", powiedziała. "Używaliśmy go dość intensywnie jako rodzina".

Pierwszy proces sądowy, który obejmie sklep sprzedający proszek dla niemowląt J&J

Jest to pierwszy proces o międzybłoniaka J&J, który dotyczy sieci sklepów, które rzekomo sprzedawały skażony azbestem proszek dla niemowląt.

W procesie, adwokat dla Rite Aid argumentował, że sieć sklepów nie powinien być pozwany w sprawie lub ponosi odpowiedzialność za szkody, ponieważ produkt, o którym mowa nigdy nie został zakazany lub wycofane.

Po około dwóch godzinach obrad, ława przysięgłych z Karoliny Południowej ogłosiła jednogłośną decyzję na korzyść Rite Aid, ale nie była w stanie wydać orzeczenia na korzyść J&J i Imerys. Toal odesłał ławę przysięgłych na naradę, ale wrócili oni po kolejnych trzech godzinach bez werdyktu dla pozostałych oskarżonych.

"Z całym szacunkiem zdecydowaliśmy, że zgodzimy się nie zgadzać" - powiedział Toalowi przedstawiciel ławy przysięgłych. "Wszyscy zdecydowaliśmy, że nie ma możliwości, abyśmy podjęli jednogłośną decyzję".

Rite Aid nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz ze strony Courtroom View Network.