Ojciec walczył o uratowanie życia swojego nastoletniego syna w firmie świadczącej usługi naftowe po tym, jak został znaleziony ciężko ranny, usłyszał proces High Court.

Michael McLean, 17, zmarł w szpitalu w sierpniu 2015 roku po incydencie w Denholm MacNamee w Inverurie, Aberdeenshire.

Dean Reynolds, 23, z Keith, poszedł na rozprawę oskarżony o zawinione zabójstwo.

Zaprzecza on, że w sposób zawiniony i lekkomyślny obsługiwał maszynę do łyżek kablowych, podczas gdy pan McLean znajdował się w bębnie.

Pan Reynolds stoi przed alternatywnym oskarżeniem o naruszenie wytycznych dotyczących zdrowia i bezpieczeństwa jako pracownik.

Jest on również oskarżony o próbę odwrócenia uwagi wymiaru sprawiedliwości poprzez wyrzucenie dwóch par butów roboczych.

Wyraźnie poważna sprawa

Pierwszy świadek w procesie, dyrektor zarządzający Denholm MacNamee Brian Ritchie, opowiedział Wysokiemu Sądowi w Aberdeen, jak dowiedział się o sytuacji awaryjnej w miejscu pracy 14 sierpnia, 2015 roku.

Powiedział, że powiedziano mu, że "Mikey" jest nieprzytomny, a następnie zobaczył go leżącego na ziemi.

Mark McLean, ojciec nastolatka, również pracował w firmie.

Pan Ritchie powiedział: "Mark - tata Mikey'a - wybiegł na zewnątrz i zaczął udzielać mu reanimacji".

Pan Ritchie powiedział, że to było "natychmiast" jasne, że to było poważne.

Powiedział: "Myślałem, że był martwy".

Letnia praca

Powiedział adwokat deputowany Richard Goddard, że nastolatek był na ostatni dzień jego pracy letniej.

Pan Ritchie powiedział, że zapytał pana Reynoldsa, co się stało, ale on powiedział, że nie wie, i że może "wziął zakręt".

Powiedział, że pan Reynolds później powiedział, że nastolatek żuł gumę, więc mógł się udławić.

Pan Ritchie powiedział, że nastolatek był bardzo świadomy bezpieczeństwa.

Obrońca Ian Duguid, podczas przesłuchania krzyżowego pana Ritchie, powiedział, że firma została ukarana grzywną w wysokości £ 120,000 po przyznaniu się do naruszenia wytycznych dotyczących zdrowia i bezpieczeństwa nad brakiem oceny ryzyka Michael McLean mógł być narażony.

Zastępca adwokata pan Goddard później ponownie przesłuchał pana Ritchie i zapytał, czy przyznanie się do winy w zakresie BHP za naruszenie wytycznych dotyczących oceny ryzyka, systemu bezpiecznej pracy, szkolenia i nadzoru miało coś wspólnego z zawinionym zabójstwem, a on odpowiedział: "Nie".

Proces, przed lordem Beckettem, będzie kontynuowany w czwartek.