OHS to Bull$41T

Część BHP to bujda - Czy bezpieczeństwo powinno być na trzecim miejscu?

Czy uczynienie BEZPIECZEŃSTWA PIERWSZYM czyni BEZPIECZEŃSTWO OSTATNIM?

POKOCHASZ NASZĄ STRONĘ O GORĄCYCH TOSTERACH!!!

AKTUALIZACJA październik 2015 - TO BYŁ JEDEN Z MOICH BARDZO PIERWSZYCH PUNKTÓW NA BLOGU - OD TEGO CZASU PRZESZEDŁEM DŁUGĄ DROGĘ I ODKRYŁEM WIELE TRADYCYJNYCH BZDUR DOTYCZĄCYCH BEZPIECZEŃSTWA - czy powiedziałem "zdrowy rozsądek" i sugerowałem, że bezpieczeństwo to wybór, którego dokonujemy i że ludzie ulegają wypadkom, ponieważ są głupi? ooops, proszę mi wybaczyć! Proszę, przeczytaj to: Czy bezpieczeństwo to wybór, którego dokonujesz?

Dzisiaj miałem objawienie. Rozmawiałem z szanowanym weteranem w dziedzinie roszczeń workers comp, mówiłem im o ciężkiej pracy, jaką włożyłem w tę stronę, zbierając zasoby dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa i dzieląc się nimi ze światem, próbując go uratować. Powiedział: "Nie ma znaczenia, jak dobre są wszystkie twoje systemy, procedury i szkolenia... wszystko sprowadza się do jakiegoś idioty, który ma to w dupie".

Mmmmmm, myślę, że on coś w tym ma, ile wysiłku wkładamy w te wszystkie rzeczy związane z bezpieczeństwem, a i tak ludzie ulegają wypadkom. Być może powinniśmy skończyć z tymi wszystkimi bzdurami i przepisami BHP. Ile czasu, pieniędzy i wysiłku poświęca się na przykład na Krajową Harmonizację Ustawodawstwa Bezpieczeństwa? Co by było, gdyby nie istniało ustawodawstwo dotyczące bezpieczeństwa, co by było, gdybyśmy opierali się na zasadach prawa powszechnego, gdzie jeśli ktoś doznał obrażeń w pracy, zamiast automatycznej winy pracodawcy, poszkodowany musiał udowodnić, że pracodawca dopuścił się zaniedbania, a następnie wszelkie odszkodowania były pomniejszane o odpowiednią kwotę z tytułu przyczynienia się do zaniedbania. Dlaczego mamy wkładać tyle wysiłku w ochronę ludzi przed samymi sobą, wszystko co się dzieje to to, że utrudniamy życie ludziom, którzy mają zdrowy rozsądek i którzy z własnej woli decydują się robić to, co właściwe, aby chronić siebie i innych?

Ten mały obrazek poniżej jest dość błyskotliwy, TOTAL PLANKER sugeruje, że zamiast karać grzywnami i zwalniać plankerów, powinniśmy pozwolić, aby selekcja naturalna poradziła sobie z nimi!

Krzywię się za każdym razem, gdy słyszę "Bezpieczeństwo przede wszystkim" lub "Zero szkód" - dobrze wygląda na ścianie lub w polityce korporacyjnej, ale czy firma naprawdę zamknęłaby bramy, gdyby istniała najmniejsza możliwość, że jej pracownicy mogliby doznać obrażeń - bzdura! W życiu chodzi tylko o ryzyko, od momentu, kiedy się budzisz i decydujesz się nacisnąć przycisk drzemki, przez położenie dodatkowego masła na toście, aż po decyzję o postawieniu nogi na pomarańczowym świetle i wzięciu chorobowego............ Wszystko zależy od jednostki, która decyduje się podjąć ryzyko w oparciu o swoje wcześniejsze doświadczenia, potencjalny zysk i możliwe wyniki. Gdyby bezpieczeństwo było zawsze na pierwszym miejscu, nie wylądowalibyśmy na Księżycu, nie mielibyśmy nowych produktów, nowych technologii, odnoszących sukcesy przedsiębiorców itp. Bezpieczeństwo nie jest na pierwszym miejscu i pomimo tego, w co chcieliby nas przekonać ci spece od bezpieczeństwa i intelektualiści, to nie jest nauka o rakietach. Bezpieczeństwo nie potrzebuje nawet specjalnej nazwy czy akronimu - utrzymanie ludzi przy pracy, dostarczanie dobrej jakości produktów i usług jest celem społeczeństwa i jeśli wszystko jest robione prawidłowo i dobrze, a ludzie biorą odpowiedzialność za swoje działania, to mniej wypadków jest naturalnym wynikiem.

Jeśli ja, rzekomy specjalista ds. bezpieczeństwa, idę kosić trawnik w niedzielny poranek, zawsze przeprowadzam ocenę ryzyka, sprawdzam teren pod kątem obecności obcych przedmiotów, powiadamiam sąsiadów z tygodniowym wyprzedzeniem, przeprowadzam formalną kontrolę przedstartową kosiarki, mam pod ręką gaśnicę podczas tankowania, ponownie sprawdzam SWMS i przeglądam instrukcję obsługi, umieszczam znaki ostrzegawcze, a następnie zakładam ubranie z długimi rękawami, okulary ochronne, rękawice, ochronę słuchu i buty ze stalowymi palcami - BZDURY ROBIĘ! - ale zapłacono mi duże pieniądze za napisanie takiej procedury dla klienta i przeprowadzenie szkolenia w tym zakresie!

Więcej dobrego czytania, aby poprzeć mój argument OH&S Farce. The Herald przygląda się niedorzecznym procedurom narzuconym przez Uniwersytet swojemu personelowi, który jest oczywiście całkowicie pozbawiony zdrowego rozsądku. Proszę spojrzeć na opinie, jakie otrzymał ten artykuł. To właśnie takie rzeczy jak to, że bezpieczeństwo jestnajważniejsze, sprawiają, że wszyscy mówią, że BHP to BULLSHIT! To musi się skończyć, inaczej prawdziwe kwestie bezpieczeństwa nie mają szans!

Niedawno byłem w miejscu pracy i wszyscy narzekali, że skończył im się środek do dezynfekcji rąk, który wszyscy mieli trzymać na swoich biurkach. Połowa z tych ludzi kaszlała i pluła - nie mieli już systemu odpornościowego - miałem ochotę nakarmić ich miską brudu z sosem pomidorowym!

Wpisz w Google "Health and Safety Gone Mad" lub "Safety Overkill" lub cokolwiek podobnego i zobacz, co się pojawi!

Sprawdź stronę DUMB WARNINGS - jak mówią: "Witamy na Dumb Warnings, gdzie możesz zobaczyć konsekwencje licznych bezsensownych pozwów sądowych. Ta strona jest poświęcona pomocy firmom w walce z tą plagą, która nęka dzisiejsze społeczeństwo. Oprócz śmiesznych etykiet z ostrzeżeniami, na tej stronie znajdą się również instrukcje, zasady i inne informacje często umieszczane na opakowaniach."

Właśnie znalazłem to świetne FORUM - East London Forum (ELF) i wątek zatytułowany "Health and Safety Bullshit" - spójrz na doskonałe przykłady Safety First gone wrong, w tym bloke wyrzucony za zapobieganie wykolejeniu pociągu lub nowy bezpieczny plac zabaw dla dzieci, którego dzieci nienawidzą i który jest w rzeczywistości zagrożeniem lub ten lollypop man, który nie może iść na drodze. Jest tam również link do świetnego artykułu o urzędnikach państwowych, którzy zostaną zmuszeni do poniesienia kosztów, gdy niesłusznie odwołają imprezę w oparciu o postrzegane ryzyko bezpieczeństwa.

W artykule THE TELEGRAPH Titled "Zdrowie i bezpieczeństwo obawy są co Brytania bezpieczne miejsce dla niezwykle głupich ludzi" Boris Johnson skarży się, że zdrowie i bezpieczeństwo obawy są zmniejszenie życia do bezmyślnego mayhem.

Mówi: "Jak bardzo trzeba być dur-mózgiem, żeby nie pojąć, że plaże żwirowe są nierówne i mogą być śliskie? Równie dobrze można by postawić znak przy bramie Watykanu z napisem: "Ostrożnie: Papież w pracy". Albo mógłbym pokazać ci ławkę w parku w Londynie, na której widnieje wykrzyknik we fluorescencyjnym żółtym trójkącie i ostrzeżenie: "Może ulec zamoczeniu". Nie mówicie! Ławka w Londynie może zamoknąć, mówi się społeczeństwu. Zastanawiam się, czy robimy wystarczająco dużo, aby ostrzec ludzi o tym fakcie, że w Londynie pada średnio przez 6 procent czasu. Być może powinniśmy mieć gigantyczny znak na Heathrow mówiący: "Witamy w Wielkiej Brytanii - niebezpieczeństwo umiarkowanych opadów".

The Mirror donosi, że "personel szkoły podstawowej w Melksham, Wilts, uciekł do środka, gdy pięcioletni uczeń utknął na drzewie na placu zabaw, powołując się na zasady bezpieczeństwa i higieny. Szybko myślący przechodzień Kim Barrett pomógł chłopcu w dół, ale zamiast jej podziękować, dyrektorka szkoły Beverley Martin zgłosiła ją na policję, która ukarała ją za wtargnięcie na teren szkoły".

ABC niedawno uruchomił historię: Szalone zasady bezpieczeństwa kolejowego winą za opóźnienia. Związek Kolei, Tramwajów i Autobusów (RTBU) chce przeglądu nowych zasad bezpieczeństwa pracy rządzących oblężoną miejską siecią kolejową w Brisbane. Bruce Mackie z RTBU mówi, że problemy, których rozwiązanie zajmowało kiedyś pięć minut, teraz są rozwiązywane w ciągu 1,5 godziny zgodnie z nowym pięciopunktowym planem bezpieczeństwa. Mówi, że pracownica kolei, która zauważyła tlącego się papierosa na podkładach na południowej stronie Brisbane została odsunięta od pracy po tym, jak nie zastosowała się do instrukcji ewakuacji stacji i wezwania straży pożarnej. "Ten pracownik stacji pomyślał, że to najgłupsza instrukcja, jaką kiedykolwiek słyszał" - powiedział pan Mackie. "Więc zablokowali tory zgodnie z wcześniejszą procedurą bezpieczeństwa i ugasili pożar wiadrem wody" - powiedział. "W ciągu kilku minut pociągi znów zaczęły jeździć.

Spójrzcie na artykuł o gospodarzu "Dirty Jobs" Mike'u Rowe i jego myśli o tym, że bezpieczeństwo jest na trzecim miejscu - trudno się kłócić z tym, co mówi

"Ale kiedy mówisz 'Bezpieczeństwo przede wszystkim' i powtarzasz to w kółko, tworzysz poczucie samozadowolenia wśród swoich pracowników, wraz z przekonaniem, że powoli wsiąka, co pozwala im zakładać, że ktoś inny dba o ich dobre samopoczucie bardziej niż oni".

"Wtedy zrzekasz się osobistej odpowiedzialności i ostatecznie wysyłasz sprzeczny z intuicją komunikat."

Ale co by się stało, gdybyśmy wyjęli z tego równania prawników, ubezpieczycieli i rządowych regulatorów? Co by się stało, gdybyśmy pozwolili ludziom podejmować ryzyko z pełną świadomością i akceptacją możliwych zagrożeń, w nadziei na otrzymanie możliwych nagród, ale z gotowością do podjęcia ryzyka, jeśli nie wyjdzie?

NIECH KTOŚ MI POWIE, ŻE SIĘ MYLĘ - WYZYWAM WAS! - Albo jeszcze lepiej, wyślijcie mi swoje przykłady bezpieczeństwa, które oszalało!

Prosimy o udostępnianie naszych postów

  • Kliknij, aby wydrukować (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Twitterze (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Pinterest (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Reddit (Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie)

Related